• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

..::Purple Thoughts::..

..::Purple Thoughts::..

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Strona Główna
  • czytane
    • artur andrus
    • banshee
    • barbarella
    • innam
    • W-z-s-m
  • rękodzieła
    • decobazaar
    • kuferart
    • modna
    • pakamera
    • prototyp
    • szaleo
    • trendymania
    • wylęgarnia
  • ubrania
    • froufrouu
    • lookbook
    • veronica fraticelli
  • wnętrza
    • deccoria
    • domosfera
    • urządzamy

01.04.08

16:33 2008-04-01

Niedobrze, spotkanie z byłym odwołane. Sprawdzał mnie pewnie tylko a ja jak zwykle dałam się nabrać [dlatego niedobrze]. Oddam tą głupią płytę i już. Zablokować numer by się przydało i byłby spokój. Snów z jego udziałem już mieć nie zamierzam.

Wzięłam się za pracę z filozofii, choć jakoś psychologia pociągała mnie bardziej. Chcę spróbować Pascala, ale czy mój wątły, od tak dawna nie używany do wyższych celów umysł poradzi sobie jeszcze z jakąś wyniosłą literaturą?

„Zważmy zysk i stratę, zakładając, że Bóg jest (…). Nic nie ryzykujemy wierząc w Boga – jeśli jest to urojenie, wszystko skończy się wraz z chwilą śmierci, jeśli natomiast okaże się, że to prawda – zyskujemy całą stawkę nieśmiertelności.”

To od dłuższego czasu niewypowiedziane wahanie wciąż jest we mnie obecne. Wstaję więc, zakładam kurtkę i pędzę do biblioteki zapytać o „Myśli”, o 17 zamykają, może jeszcze zdążę.

I zamierzam tą wspaniałą nowiną podzielić się z Jackiem, że mimo wszystko powinien próbować wierzyć. Bo jeśli on będzie wierzył, to i mnie będzie łatwiej.

EDIT:

17:56 2008-04-01
Biblioteka byla czynna, ale nie mieli Pascala. Wzielam jakies dwa tomiska i zaglębię sie przy okazji. Idac po drodze patrzylam w okna znajomych blokow, przypominajac sobie jak dojrzalam go kiedys w jednym z nich, wracajac po ciemku z lekcji angielskiego z czapka naciagnieta na oczy. 20 metrow dalej wpadlam na niego. Poszedl ze mna do biblioteki i przegadalismy pol godziny na lawce ale...Czuję się niezręcznie. Cieszę się, że jestem juz w domu. Dziwne jest  spotkać kogoś, kto zabrał Ci taki kawał przeszłości. Wrzeszczę na swój rozsądek że tak jest dobrze, że sama tego chciałam i to skończyłam.

Ogólnie wzbiera we mnie złość.
01 kwietnia 2008   Dodaj komentarz
01.04.08  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Purplehair | Blogi