• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

..::Purple Thoughts::..

..::Purple Thoughts::..

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Strona Główna
  • czytane
    • artur andrus
    • banshee
    • barbarella
    • innam
    • W-z-s-m
  • rękodzieła
    • decobazaar
    • kuferart
    • modna
    • pakamera
    • prototyp
    • szaleo
    • trendymania
    • wylęgarnia
  • ubrania
    • froufrouu
    • lookbook
    • veronica fraticelli
  • wnętrza
    • deccoria
    • domosfera
    • urządzamy

22:13 2009-05-17 [niedziela]

Mmm...

Leniwie jak kot przeciągałam się na kanapie u J., kiedy dostałam smsa z gratulacjami.
Nie przygotowałam się do dzisiejszego zaliczenia, ale się udało. Jestem dumna z siebie.

I dumna z tego, że udało mi się wreszcie spędzić z 'nim' długie popołudnie po naprawdę ciężkim czasie.
Te praktyki mnie wykańczają [mam na myśli wczesne wstawanie bo sam Urząd jest świetny].
Jeszcze 3 tygodnie harówki i będę już praktycznie wolna. Jeśli dożyję. Obecnie po takich maratonach jakie sobie funduję,
po powrocie z pracy zmywam makijaz i rzucam się ociężale na łózko.
Jeszcze tyle czynności do wykonania przed snem... Nie odłożę tego na rano, bo zwyczajnie się nie wyrobię w czasie...
Jeszcze momencik, zaraz wstanę... W końcu mozolnie toczę się do wanny i z powrotem do łózka.

W tym miesiącu nie pozwalam sobie praktycznie na żadne wydatki, czytam za to książkę
"świat marzeń zakupoholiczki". Cóż, ja marzę jedynie o nowych błękitnych kolczykach, a ona ma kilka kart kredytowych.
Czyli mogę być spokojna, do uzależnienia jeszcze mi daleko.
Ale w szkole uczyli nas wczoraj, że system motywowania się [nawet materialnie] przynosi często doskonałe efekty.
A więc za mały sukces w pracy - czekolada, za mały w szkole - kolczyki, za duży - sukienka, buty lub torebka.

Oczywiście dopiero po tym, jak przejdziemy ten głupi kurs umoralniający dla piratów drogowych [ja już naprawdę rozumiem i wyrażam skruchę, ale żeby 300zł ;/?] i opłacimy polisę [jak się juz rozbijać, to tak fest (odpukać w niemalowane!!) żeby kasa była porządna, jak narazie mnie to tylko rujnuje].

A tak serio to chyba po tym tyraniu gdzie zapominałam o własnych potrzebach znów odezwała się we mnie kobieta, jeśli ktos widział reklamę princessy domysli się co mam na myśli mówiąc, że moi kusiciele urządzają dosłowny bojkot. Przekopałam allegro i znalazłam obiekt marzeń. I niech mnie kule biją, jeśli tego nie kupię po tym jak zaliczę najbliższy egzamin. Bo pęknę, żeby to osiągnąć.

Moje zen zostało zrównane z ziemią po powrocie do domu, stąd notka taka nieskładna :)

Ale sens mniej więcej zachowalam myślę. A więc śmierć tym, którzy wymyślili praktyki odbywane równolegle z pracą! ;] Dobrej nocy wszystkim.

17 maja 2009   Komentarze (1)
innam
18 maja 2009 o 11:12
Powinni Ci dać wolne na czas praktyk, dziady jedne!

Dodaj komentarz

Purplehair | Blogi