• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

..::Purple Thoughts::..

..::Purple Thoughts::..

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Bez kategorii
    • Strona Główna
  • czytane
    • artur andrus
    • banshee
    • barbarella
    • innam
    • W-z-s-m
  • rękodzieła
    • decobazaar
    • kuferart
    • modna
    • pakamera
    • prototyp
    • szaleo
    • trendymania
    • wylęgarnia
  • ubrania
    • froufrouu
    • lookbook
    • veronica fraticelli
  • wnętrza
    • deccoria
    • domosfera
    • urządzamy

23:41 2009-08-03

Zafundowałam sobie reset softa w piątek. Pomogło zmęczonej psychice trochę się rozchmurzyć, mimo choroby morskiej dnia następnego.

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

23:41 2009-08-03

Właśnie pisałam romantyczne smsy i czytałam
kolejną część wampirycznej sagi.
Zadźwięczał telefon.

Jak na złość komunikator zieje pustkami,
a chłopak nie jest w stanie mi nic doradzić,
obawiając się mojej decyzji.
Ahhh, uwielbiam komplikacje. Żyję dla nich.
Cóż za obietnica.
"Mamy w dupie ze masz 21 lat, zaufamy Ci.
Dostaniesz dobre auto, telefon, laptopa, wysoką pensję, prestiż, 160 osób pod sobą".-
Cud, miód, orzeszki." - Haczyk jest taki, że musisz wyprowadzić się dość daleko od domu. Masz czas do namysłu do jutra. Pamiętaj, jesteś pierwsza w kolejce."-klik.

Jedną szansę już kiedyś olałam, bo nie chciałam stresu.
Świadomość że ta praca będzie również stresująca już tak na mnie nie działa, bo jakiś czas żałowałam tamtej decyzji. Zmarnować okazję?  A co, jeśli lepsze się nie pojawią?

Sprawa jest prosta. Ale moje serce dygocze ze strachu. Jak się tam odnajdę, jak sobie poradzę z trudnymi zadaniami, jak wytrzymam bez Jacka. Bez Jacka?
Cholera, chciałabym usłyszeć od Ciebie, że się cieszysz i że we mnie wierzysz, że jesteś ze mnie dumny i nam obojgu to pomoże. Ale wiem że tego tak nie postrzegasz.
Zamarłeś, kiedy Ci o tym powiedziałam. Ile razy poruszałam wcześniej temat wyprowadzki gdziekolwiek, stanowczo odmawiałeś. Oczywiście nie chcesz być moją kotwicą...
Ale serce nie sługa...

,,Weź niebieską pigułkę, a historia się skończy, obudzisz się i uwierzysz we wszystko, w co zechcesz. Weź czerwoną pigułkę, a pokażę ci, dokąd prowadzi królicza nora.''

What to do...

04 sierpnia 2009   Komentarze (5)
postal
04 sierpnia 2009 o 19:38
A jestes ladna?
czasami to wystarcza.
dzisiaj lepiej obsluzylem pania w salonie, bo byla ladna.
purplehair
04 sierpnia 2009 o 09:57
Najzabawniejsze jest to, że nic nie zrobiłam. Nie znam tam nikogo poza tym szalonym kolesiem. To ta sama firma co wcześniej. Paradoks. Dotyka mnie palec Boży, tylko nie wiem czy nie szykuje się przypadkiem do pstryczka.
Zadziwiam siebie. Wczoraj byłam gotowa pakować się natychmiast. Po przebudzeniu dziś rano mam ochotę kląć na cały świat ale jednak zostać.
postal
04 sierpnia 2009 o 08:19
Jesli go kochasz to odrzuc ta oferte. Nie chce mi sie tego tlumaczyc, bo nie zrozumiesz, ale sprobuje.
Bedzie sie zle czul ze swiadomoscia, ze jego kobieta lepiej zarabia, jest bardziej prestizowa, ma lepszy samochod, laptopa i komorke, ma nowych lepszych od niego znajomych w pracy, jest z wyzszej polki, przestal do niej pasowac, jest gorszy, podlejszy.
Jak go nie kochasz bierz prace i wyjezdzaj nawet jutro. Pamietaj, ze milosc nie trwa wiecznie.
Po co ja sie produkuje, kobiety nie wiedza co to milosc.
postal
04 sierpnia 2009 o 08:11
niektorym to sie powodzi! Ile lodow musialas zrobic za takie warunki pracy??

nie czuje jednak zawisci, bo w zyciu bym sie nie podjal takiej odpowiedzialnosci.

ale jestem wkurwiony, ze kobieta, balagan do tego gowniara bez wyzszego wyksztalcenia dostaje ot tak taka propozycje.
innam
04 sierpnia 2009 o 00:17
Nie chciałabym stanąć przed podobnym dylematem...

Dodaj komentarz

Purplehair | Blogi