PANI NIEWYJĄTKOWA
21:59 2012-01-21
- Jedźmy znów nad morze. Pięknie było.
- Możemy jechać. Zatem wtorek, zgodnie z Twoim wolnym.
- Ale we troje pojedziemy chyba,
- ...Mówisz?
Kierowcą jestem ja. Paliwo i auto zapewniam ja.
I jeszcze kolegów M. mam wozić. Wkurzył mnie. Nie skorzystam z takiego zaproszenia raczej.
Pan numer dwa dzwoni na skype.
Nawija mi 40 minut o tym jakie to ma powodzenie na uczelni i w ogóle wśród dziewczyn.
Żegna się słowami : "Będę kończył, bo i tak tylko ja mówię a od Ciebie żadnych interesujących treści. Narazie." Klik,
Przecież nie pytałeś.
***
Wczoraj byłam na rozmowie o pracę. Miała ona formę testu pisemnego, ze mną było w pokoju 5-cioro kandydatów. Liczyłam powierzchnię podłóg, wysokość kredytów i odsetek, pisałam dlaczego lubię kawę konkurencji i że tłukę kubki dodawane w prezencie do niej, więc kupuję wciąż nowe. Napisałam o sobie [prócz motywacji i takich tam standardów], że lubię marzyć i lubię spełniać marzenia. Wiem już, że mnie nie przyjmą bo z matmy nie zrobiłam ostatniej strony i nikt normalny nie napisałby tak... "nieszablonowych" rzeczy, że to tak delikatnie określę.
Gdy wracałam do domu, drogę przebiegł mi czarny kot, więc kto wie, może się zdziwię i właściciel tamtej firmy okaże się jeszcze większym szaleńcem... :D
Nie wiedzieć dlaczego, wieczorami zawsze jestem zdołowana. Chciałabym, żeby wróciły ciepłe dni i weekendowe grille ze znajomymi. Jestem zmęczona własnym strachem. Wiem, że w końcu nadejdą lepsze dni ale tak bardzo nie mogę się już doczekać!
I podaj mi haslo bo nie moge Cie czytac :(
Purple, Ty w Bydzi obóz rozbilas?
ej, czemu nic nie pisalas wcześniej? kiedy wspólna kawa zatem??
Dodaj komentarz