przeprowadzka !
Byliśmy obejrzeć mieszkanie.
Postanowiłam dorzucić się do kaucji, bo jest dwukrotnie większa od poprzedniej. Mieszkanie piękne ale bez mebli. Rano J. wysłał mi smsa, że już był w banku i podpisuje umowę. Przeprowadzić się chce natychmiast, choć nie ma nawet materaca. Eh, a niby to ja jestem w gorącej wodzie kąpana. Myślę jednak, że ta oferta to był uśmiech losu. Kasa naprawdę niewielka i dwa pokoje !
Nowe zadanie w pracy mnie rozczarowuje.
Sei stał cały tydzień serwisie, dwa dni jeździłam autobusem, dwa dni nie pracowałam w ogóle. Odzyskałam go dopiero dziś wieczorem.
Poza tym dopisali mi w umowe dziwne zadania, np. animacje. Czytaj: hostessa w okresie świątecznym.
Nie zamierzam jeździć tam do grudnia, choć nie mam innej perspektywy.
Myślę nad działalnością. Wierzyłam w to przez pierwsze kilka chwil, teraz emocje opadły i wracam na Ziemię. Mimo zariowanego pomysłu, J. jest ze mną i wbrew temu czego się obawiałam, wspiera mnie całkowicie w moim pomyśle. Więc jak już powiedziałam A, powinnam powiedzieć B.
Problem w tym że moja wspolniczka planuje ciążę w przyszłym roku, a to zniechęca mnie do współpracy. Jutro to obgadamy.
Widziałam się z M.
Chyba po raz ostatni, bo nie odzywa się teraz do mnie.
Nawarzył piwa i nie myśli się tłumaczyć, wobec tego ja też nie podejmuję tematu. Bo i po co? Sam przyjdzie w łaskę, jak zawsze. Zaskoczył mnie po czterech latach znajomości, jednak jestem pewna że w końcu znów napisze. Jak zawsze.
***
Ostatnie graty spakowane, J. załatwił prowizoryczne łóżka, by nie spać na podłodze dopóki nie kupi[my] normalnych mebli. Ucieszył mnie smsem, bym rozglądała się za takimi, które posłużą nam we wspólnym życiu.
Nie mogłam sobie darować, że nie pomogłam mu w pakowaniu, jak się okazało teściowa też się tym nie zajęła. Musiała odsypiać.
Dostanie pokój z aneksem, bez drzwi, bez parawanu. Nie będzie odgradzania od świata z flaszką i tytoniowej komory gazowej. A przynajmniej bardzo byśmy sobie tego życzyli.
Mam nadzieję, że dziś J. się trochę odstresuje, zabrano go na wieczór kawalerski. Mnie zapowiedziano, że mam powrócić w godzinach porannych po ocalałych,"rasa męska będzie mi wdzięczna". No to obejrzę ze dwa filmy i wypiję kilka energetyków, coby dać radę. Nieprzespana noc po "konflikcie" z M. zaczyna mi się dawać we znaki.
Urwała mi się myśl, więc tak pozostawię.
Dodaj komentarz