• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

..::Purple Thoughts::..

..::Purple Thoughts::..

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
25 26 27 28 29 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008

Archiwum marzec 2008

23.03.08

Chyba pierwszy raz do tego stopnia nie czuję świąt. Leżę pod kocem i wpatruję się w okno. Matka powiedziała parę przykrych słów na temat mojej niereligijności. Dawno już jednak o tym zapomniała. W przeciwieństwie do mnie.

Za oknem nic ciekawego, biel chmur połączona z bladym błękitem razi moje zmęczone oczy. Dużo ostatnio śpię, ale nie daje mi to poczucia odprężenia ani wypoczęcia.

Nie lubię tych momentów, kiedy życie nagle zwalnia. Mam wrażenie, że zmierzam do nikąd.  Zapatrzona w jakieś wymyślone szczęście, którego nie potrafię odnaleźć.

Za dużo rozmyślań...Rozczarowuje mnie to wszystko. Inny świat sobie wymarzyłam, a rzeczywistość jest bolesna. "Kobieta nie może być aniołem i mieć skrzydeł" powiedział kiedyś jakiś znawca.

Trudno zażegnać przeszłość pomimo długich starań.

Nie mam miłości.

Chodzę i zostawiam za sobą ścieżkę zniszczenia. Cała w ranach zadanych przez innych i siebie samą.

Trudno to zrozumieć. Siebie także.

Próbuję znaleźć ukojenie w ciszy, ale bolesne jęki mojego sumienia nie dają spokoju i błagam o zagłuszenie tego.

Dlaczego nie potrafię się odnaleźć, to już chyba ten wiek kiedy wkracza się w dorosłość i wie czego chce. A ja nie wiem tak do końca.

Zimne dłonie i wiatr za oknem wprawiają w przygnębienie. Stukam w tą klawiaturę bezwiednie licząc na jakiś przypadkowy znak. Bez nadziei. 

 

23 marca 2008   Komentarze (1)
23.03.08  
Purplehair | Blogi