• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

..::Purple Thoughts::..

..::Purple Thoughts::..

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008

Archiwum styczeń 2010

00:30 2010-01-14

Sierotka marysia usunęła trwale 60GB danych przez przypadek. Ale po trzech dniach walki odzyskała większość zdjęć. Resztę na nowo ściągnie.

Tak sobie myślę że chyba mi już odpierdala od ciągłego siedzenia w domu. Jest mi fatalnie, pmsy mam silne i płaczliwe, w domu wojna, w sercu wojna i jakąś dziwną bezsilnością gnieciona jestem. Do lutego jeszcze rękę leczę [żeby ją choć w łokciu rozprostować -_-],a potem pewnie odśnieżę furę i oddam taką nówkę nieśmiganą razem z rozwiązaniem umowy. Ale trudno już, nie moja wina że na mnie nagrobki lecą.

Jaca postanowił pozbyć się samochodu. Najpierw zarzekał się, że będzie to jego zaplecze finansowe, bo grozili zwolnieniem, ale jak już poczuł się pewniej oznajmił mi, że daje go siostrze. Chciałam mu zapłacić ubezpieczenie żeby go odwieść od tej decyzji ale nic z tego. Smutno.

A poza tym cholernie chcę kulig. Nie mogę, bo podmuch wiatru połamie mnie z powrotem, ale chcę :(((

14 stycznia 2010   Komentarze (3)

To pisalam ja, fioletowa. bez pl znakow.

Tydzien temu widzialam sie z M. Ogolnie bylo srednio, ale i tak cieszylam sie, ze mozemy zamienic pare slow. Jak to sie ogoli i w miare uczesze to wyglada naprawde przyzwoicie...przystojnie wrecz. Ale do rzeczy. Falszywy alarm z tamta choroba byl!

W miedzyczasie tez zmusilam brata, by moja zacna polamana osobe zawiozl do stolicy. Tam ledwie przezywszy jego karkolomna jazde wymienilam stare sluzbowe autko na takie samo tylko nowe. Nadal wiec jeszcze sie ludze, ze mi te dwa miesiace l4 w firmie wybacza.

Mandat jeszcze nie przyszedl, a za 3 tygodnie znika mi pierwsze 9 punktow...

Procz tego ze z brata jeszcze wiekszy pirat niz ja musze wspomniec, ze odbylismy niezbyt ciekawa rozmowe na temat mojego kandydata na meza. Trawilam dllugo i chyba nadal mam z tym problem. Bo ja wbrew jego obawom odpycham od siebie mysl o malzenstwie i utrzymywaniu tesciowej, ale odpuscic nie chce. Nikt mi do szczescia potrzebny nie jest poza nim. No i M, choc to przeciwny biegun jest zupelnie, ale potrzebny takze.

Mam nadzieje juz za kilka dni pozbyc sie gipsu i odbic sobie za Sylwestra. Jakis mam egzamin po drodze podobno, ale dwa miesiace wirtualnego zycia mnie znieczulily na takie drobiazgi. Zaluje ze nie na ludzkie slowa, bo przykre ze mama znowu zaczyna ze swoimi nierealnymi ambicjami i miesza mnie z blotem. W obecnym stanie bardziej jednak martwie sie o problemy Jacka i moja bezsennosc. Skoro Nowy Rok zaczal sie takim zimnym wiatrem, dalej moze byc tylko lepiej...

Aha. I boli mnie gardlo. Znowu bede chora;/

04 stycznia 2010   Komentarze (2)
Purplehair | Blogi