09:21 2008-06-06
-Bedziesz teraz grać?
-tak.
[zwalnia komputer, zasiadam, patrzy wisielczym wzrokiem]
"Przyjdź do mnie..."
"Nie."
"Przyjdź."
"Nie. Zabijam jak opętana dzisiaj."
[odwraca się do ściany i próbuje zasnąć]
Rano zrobił mi śniadanie i pocałował przed wyjściem.
Nie wiem sama, czy testuję jego cierpliwość, czy naprawdę aż taką egoistką jestem.
Obawiałam się, że jak zamieszkamy razem, przestanę go dostrzegać.
A to dopiero kilka dni o_0
Z wszystkich rzeczy na świecie, najbardziej nienawidzę dzielić się komputerem, a jestem na to skazana, dopóki nie uruchomimy routera. Nightmare jakiś. Kochanie, ostrzegałam, że byłam uzależniona od internetu. Twoje smutne spojrzenie niewiele teraz pomoże.