18:53 2008-07-05
Podnoszę słuchawkę.
„-No co tam brat?
-Wszystkiego najlepszego, bablabla […] i żebyś wreszcie zmądrzała.
-No następny...”
Co takiego złego jest kurwa w mieszkaniu samemu i zyciu na własny rachunek,
Unikając matki z nerwicą i wytykaniem 24/7 twoich wad?
Ja się do Jacka naprawdę przekonałam. I nie wrócę do domu.
Czas by to ktoś kurwa zrozumiał.
Dla mnie on nie jest obcym, jak go nazwałaś, mamo.
Kto wie, czy nie jest mi teraz najbliższy.
Nie jest żadnym pierdolonym kosmitą, który mnie porwał na swój statek.
Jest inteligentnym [!], zaradnym, dobrze wychowanym i do tego przystojnym człowiekiem.
Nie chcę takich życzeń. Nawet nie pamiętałam o swoich imieninach, dopóki mi ich nie spieprzyliście. Tylko złość.