22:25 2008-09-02
Siedzę przed komputerem wygięta, przyjmując pozycję na kształt siadu skrzyżnego w fotelu. Obok brzęczy coś telewizor. Obejrzałam dziś kilkadziesiąt blogów, szukając jakiegoś nowego hobby. Zawsze ciągnęlo mnie do fotografii, grafiki, stron. Zauważyłam, że swojego rodzaju sztukę tworzą też bardzo nieliczni projektanci. Albo undergroundowe trendsetterki, które tworzą swoje blogi tylko po to, by na nich pokazać, w co się ubrały :D Muszę jednak przyznać, że wskazówki okazały się cenne. Odrobinę mnie to zafascynowało. Jako że nadal poszukuję wszelkich sposobów stworzenia nowej siebie i wyrażenia jakichś wewnętrznych zmian, wpadłam na nowy trop. Zaczęła się więc bieganina po sklepach, chciałam nadrobić braki w znajomości trendów. Zupełnie nieprzydatne, ale sprawdza się na spotkaniach w żeńskim gronie. No i jak to powiedział ktoś znany, „jeśli kobieta jest źle ubrana, zauważa się jej sukienkę. Jeśli jest dobrze ubrana, dostrzega się JĄ.” Są to bodajże słowa samej Chanel. To tak odnośnie stwierdzenia, że faceci niestety zbyt często nie dostrzegają tego, co kobieta ma w głowie. Bo czasami jednak ma. Wydaje mi się jednak, iż niektórzy sądzą inaczej. I tak sobie myślę, że pora to zmienić.