• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

..::Purple Thoughts::..

..::Purple Thoughts::..

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 01 02 03 04 05

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008

Archiwum 17 września 2008

18:39 2008-09-17


Czuję się jak dziewczynka przyłapana na gorącym uczynku.
Mój kiero wczoraj odbył ze mną rozmowę w 4 oczy i oznajmił, że zwalnia tę drugą dziewczynę.
Skwitowałam to milczeniem, bo mam dośc popołudniówek. W tym miesiącu miałam 7 razy ranną zmianę. Zagotowałam się jednak dopiero, kiedy przez telefon powiedział, że mam się nie wypowiadać źle na jego temat i nie wściekać, kiedy zwraca mi uwagę. Tylko jedna osoba widziała mój wczorajszy wybuch złości, osoba która ma zostać zwolniona.
To jakaś głupia, chora gra?

Za dwie godziny idę do domu. Wyłączam myślenie. Włączę kolejny film. Albo coś narysuję, od jakiegoś czasu siedzi mi w głowie zarys przyszłej pracy, i co niektóre, mocniejsze kolory. Tylko nie wiem teraz, czy będę w stanie narysować coś soczyście zielonego, kiedy kipię ze złości.

Czemu jeśli zrobimy coś złego, w umyśle tworzą się uzasadnienia, że to nie nasza wina lecz ofiary, bo zasłużyła? Że ludzie z natury są źli i zdradliwi, więc nie ma czemu ich żałować? Owszem są zdradliwi. Znalazłam jeden, jedyny wyjątek potwierdzający tę regułę. Który pomimo tego iż bywam złośliwa i marudna zawsze traktuje mnie jak księżniczkę. Boję się, co będzie gdy przestanie. Ale póki co mam marzenie, by już zawsze było tak między nami. I żeby nie było mu przykro kiedy ma sobie coś kupić zamiast mnie. Jak nauczyć go, by nie poświęcał się dla kogoś bezgranicznie?
Czy jego nigdy nikt nie zdradził i nie pokazał mu, że jesteśmy tylko ludźmi i jesteśmy w stanie żyć jako pojedyncza komórka a nie para?

Poza tym miałam miły sen. Byliśmy w studiu tatuażu i biżuterii autorskiej kogośtam i sprawiłam sobie tatuaż. I on też. I dostałam tam nawet pracę. Czemu nie ;]

17 września 2008   Komentarze (1)
Purplehair | Blogi