17 07
22:41 2009-07-06
Leje deszcz. Od kliku dni, nieprzerwanie.
Przestałam reagować na dźwięk komórki niczym pies Pawłowa na światło.
Przestałam reagować na niego w ogóle.
Czekałam na Twój błąd i szybko go popełniłeś.
Śmiałam się z beznadziejności własnej sytuacji,
ale mimo to odczuwam satysfakcję.
Koniec gry. Zostałeś sfragowany.
**********
Zaproszenie nad rzekę.
Kurczę, ucieszyłam się.
Poleźliźmy w piątkę do Lizarda, a potem na nową miejscówkę.
Było wesoło. Bliższy kolega znalazł sobie kobietę. Tak jak się spodziewałam, to ta, która przejęła stanowisko zajmowane niegdyś przeze mnie. Leniwa dupa, nie szukał daleko.
**********
Payne, gdybyś nie kazał mi za każdym razem farbować się na jakiś ciemny lub rudy kolor i przerabiać na bałagańską kobietę [polubiłam to określenie ;o], rozważyłabym na trzeźwo nasze relacje. Zazdroszczę Ci tej obojętności na cały świat, na wszystkich ludzi, na przeszłość, przyszłość, teraźniejszość. Ty tego nienawidzisz. Ja uważam, ze to coś wyjątkowego. Rozczuliłam się lekko, kiedy sączyłeś już któreś piwo z kolei i paliłeś papierosa za papierosem, ale wtrąciłeś "lepiej nie pal, możesz źle się poczuć". Posłuchałam.
A potem każde poszło w swoją stronę. Twój bezwzględny indywidualizm to coś, czego bardzo chciałabym się nauczyć. Ale i tak nieźle mi idzie.
00:26 2009-07-17 MAKSYMALNY SKWAR.
Dopiero dziś rozmawiałam z tym, co mieszka 100km ode mnie.
Dopiero dziś napisałam mu to, co misternie ułożyłam sobie w głowie [sam zaczął temat].
To nie były dwa słowa: "męska dziwka", choć jedynie na nie zasłużył.
Nie dręczyłam go psychicznie, ale napisałam wszystko tak, by dać mu do myślenia. I jestem pewna że to go zabolało.
Miało. Sadystycznie zemściłam się za te słowa, którymi mnie zranił, świadomie bądź nie.
Tak czy owak zasłużył na takie traktowanie. Irytujące że do ostatniego 'dobranoc' próbował zrzucić winę na mnie i odwrócić kota ogonem.
Bronił się nieporadnie przed moimi słowami prawdy. Przypominał tym odwróconego na grzbiet karaluszka, wymachującego odnóżami.
Od dziś masz pamiętać, jak się traktuje kobiety. Nie zbywa się jednej po drugiej, bo nie chce dać dupy. Jeśli tylko na tym Ci zależy, ok, ale zachowuj się elegancko. A Ty tak łatwo dałeś się rozgryźć i powalić. Żaden z Ciebie przeciwnik. Z przecudowną satysfakcją udaję się dziś na sen.
Zapomniałam dodać. Z Jacą udałam się na weekend do lasu oddalonego o 400km.
Ku mojemu przerażeniu pod namiot, ale [J.] zadbał bym miała wszelkie wygody.
Oprócz tego były jeszcze ogniska, śpiewy, rum, gra na gitarze i wspólne śniadania całą "rodziną". Niesamowita atmosfera, zupełnie się nie spodziewałam. Dogadywałam sie z płcią żeńską, zupełnie niebywałe! Z jedną znajomą nawet zrobiłam mini rzeźnię i kiedy farbowałam jej włosy upaćkałam wszystko dookoła krwistoczerwoną mazią. Efekt był niesamowity. Wróciłam do domu i po tygodniu stwierdziłam, ze skoro i tak mam wakacje, to niech mnie kule biją. Przerobię się na jakiś ciemny kolor! Pozbędę się tego optymistycznego blondu. To już nie ja.