• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

..::Purple Thoughts::..

..::Purple Thoughts::..

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 31 01
02 03 04 05 06 07 08
09 10 11 12 13 14 15
16 17 18 19 20 21 22
23 24 25 26 27 28 29
30 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008

Archiwum 16 czerwca 2008

09:10 2008-06-16

Siedzę w bezruchu, jakbym była martwa. Zapominam nawet mrugać, dopóki oczy nie zaczną łzawić.
Nie gram, bo internet szwankuje. Wolałabym chyba mieć mniej niż 10MB, ale stabilne ;/
Do tego wciąż chodzę wściekła, odczuwam bowiem niezaspokojony głód. Zajadam to czekoladą i zapijam colą, ale nie pomaga na długo. Chyba rzeczywiście będę musiała przyzwyczaić się do siedzenia w kuchni nad garami ;/
Euforia po przeprowadzce opadła i nie uratowała przed apatią.

Próbowałam wczoraj przelać tą swoją dziwną rozpacz na blok ale podarłam pracę. Narysowałam za to jakąś zwykłą postać bez wyrazu. Wyszłam z wprawy.

Dla zabawy w pracy podeszłam do kolegi i udawałam że duszę go smyczą. Potem on zrobił to samo.
Kiedy zaciskał więzy na mojej szyi w ogóle nie czułam bólu, to był przecież żart. Odchyliłam głowę do tyłu i przymknęłam oczy, bo zrobiło mi się ciemno. Gdyby mnie nie przytrzymał, pewnie runełabym do tyłu na podłogę.
Mimo wszystko było to przyjemne uczucie. Przestałam się martwić o sprzedaż, nic nie widziałam i nie mogłam się nawet poruszyć a słowa docierały skądś zupełnie indziej niż byłam. Siedziałam tak jeszcze dobrą chwilę pochylona nad laptopem, zanim wypowiadane przez ludzi zdania zaczęły przybierać jakieś kształty i stały się zrozumiałe. Zaczęły mnie mrowić dłonie. Odzyskałam czucie.
Śmierć przez uduszenie musi być chyba bezbolesna, traci się przedtem świadomość.

Brzmi intersująco...

16 czerwca 2008   Komentarze (4)
Purplehair | Blogi