• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

..::Purple Thoughts::..

..::Purple Thoughts::..

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
29 30 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008

Archiwum 29 lipca 2009

16:43 2009-07-29

Nie, źle zrobiło się dopiero dzisiaj.

Flashback miałam. To była ciężka noc.
Śniłam o wczorajszych nocnych zwierzeniach M. na ławce, a potem o kimś, kogo nie widziałam od bardzo dawna. Dzień rozpoczął się bardzo leniwie i niezachęcająco.
Nie mogę zrozumieć, dlaczego podświadomość podsyła mi obrazy, które uparcie i z mozołem wypieram cały czas ze swojej codzienności.

A potem się stało.
Nagła ciemność przed oczami. Nie zdążyłam nawet zamknąć powiek.

Potem pamiętam eksplozję zieleni i płacz na zielonym trawniku. Wybuch gorącego powietrza, które utrudniało oddychanie. A może to przez szloch.

"-Nic się nie dzieje. Wstań, nic się nie dzieje.
-Gdzie się podziewa Twoja godność?
-Nie mam jej. Wypierdalaj!!!
-Ooo, biedna!
-Dasz sobie radę, wstań. No już.
-A czyja to wina, że jej nie masz? Może Twojej pychy? Tego że czułaś się lepsza? To że się pieprzy to wyłącznie Twoja wina i wiesz o tym doskonale.
-Odejdźcie, proszę...Błagam...
-Jesteśmy tacy zawiedzeni, że nigdy nie masz dla nasz czasu.
.."

Czułam się tak, jakby stado sępów rozszarpywało mi duszę. Tylko dlaczego kurwa chcą się nią dzielić, skoro jeszcze nie umarłam?! Moje demony nie były dziś dla mnie litościwe. Tłumię je teraz, unikając rozmów z kimkolwiek, nie chcę ich prowokować. Niedługo nastanie wieczór.

Siedziałam tak, próbując sobie wmówić, że wcale nie jest mi wszystko jedno, że szybko muszę się pozbierać. Przyciągałam zaciekawione spojrzenia przechodniów, a to mnie drażniło. Zadzwoniła komórka. "Tak, za chwilę będę na miejscu. Do zobaczenia."

Ok, świeci słońce, nic mi się nie stało, żyję.
Wyliżę się z ran zanim się obejrzę.
Może to jednak lepiej, że nie mam własnej wiatrówki.

29 lipca 2009   Komentarze (4)
Purplehair | Blogi