• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

..::Purple Thoughts::..

..::Purple Thoughts::..

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Luty 2012
  • Styczeń 2012
  • Grudzień 2011
  • Listopad 2011
  • Październik 2011
  • Wrzesień 2011
  • Sierpień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Marzec 2011
  • Luty 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Czerwiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010
  • Luty 2010
  • Styczeń 2010
  • Grudzień 2009
  • Listopad 2009
  • Październik 2009
  • Wrzesień 2009
  • Sierpień 2009
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Kwiecień 2009
  • Marzec 2009
  • Luty 2009
  • Styczeń 2009
  • Grudzień 2008
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Wrzesień 2008
  • Sierpień 2008
  • Lipiec 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Kwiecień 2008
  • Marzec 2008

Archiwum 05 sierpnia 2011

przeprowadzka !

Byliśmy obejrzeć mieszkanie.
Postanowiłam dorzucić się do kaucji, bo jest dwukrotnie większa od poprzedniej. Mieszkanie piękne ale bez mebli. Rano J. wysłał mi smsa, że już był w banku i podpisuje umowę. Przeprowadzić się chce natychmiast, choć nie ma nawet materaca. Eh, a niby to ja jestem w gorącej wodzie kąpana. Myślę jednak, że ta oferta to był uśmiech losu. Kasa naprawdę niewielka i dwa pokoje !

Nowe zadanie w pracy mnie rozczarowuje.
Sei stał cały tydzień  serwisie, dwa dni jeździłam autobusem, dwa dni nie pracowałam w ogóle. Odzyskałam go dopiero dziś wieczorem.
Poza tym dopisali mi w umowe dziwne zadania, np. animacje. Czytaj: hostessa w okresie świątecznym.

Nie zamierzam jeździć tam do grudnia, choć nie mam innej perspektywy.
Myślę nad działalnością. Wierzyłam w to przez pierwsze kilka chwil, teraz emocje opadły i wracam na Ziemię. Mimo zariowanego pomysłu, J. jest ze mną i wbrew temu czego się obawiałam, wspiera mnie całkowicie w moim pomyśle. Więc jak już powiedziałam A, powinnam powiedzieć B.
Problem w tym że moja wspolniczka planuje ciążę w przyszłym roku, a to zniechęca mnie do współpracy. Jutro to obgadamy.

Widziałam się z M.
Chyba po raz ostatni, bo nie odzywa się teraz do mnie.
Nawarzył piwa i nie myśli się tłumaczyć, wobec tego ja też nie podejmuję tematu. Bo i po co? Sam przyjdzie w łaskę, jak zawsze. Zaskoczył mnie po czterech latach znajomości, jednak jestem pewna że w końcu znów napisze. Jak zawsze.

***

Ostatnie graty spakowane, J. załatwił prowizoryczne łóżka, by nie spać na podłodze dopóki nie kupi[my] normalnych mebli. Ucieszył mnie smsem, bym rozglądała się za takimi, które posłużą nam we wspólnym życiu.

Nie mogłam sobie darować, że nie pomogłam mu w pakowaniu, jak się okazało teściowa też się tym nie zajęła. Musiała odsypiać.
Dostanie pokój z aneksem, bez drzwi, bez parawanu. Nie będzie odgradzania od świata z flaszką i tytoniowej komory gazowej. A przynajmniej bardzo byśmy sobie tego życzyli.

Mam nadzieję, że dziś J. się trochę odstresuje, zabrano go na wieczór kawalerski. Mnie zapowiedziano, że mam powrócić w godzinach porannych po ocalałych,"rasa męska będzie mi wdzięczna". No to obejrzę ze dwa filmy i wypiję kilka energetyków, coby dać radę. Nieprzespana noc po "konflikcie" z M.  zaczyna mi się dawać we znaki.

Urwała mi się myśl, więc tak pozostawię.

05 sierpnia 2011   Komentarze (2)
Purplehair | Blogi